Julia Wieniawa wyznała, że ma bolesny nałóg

[Unix99]

img: źródło

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Julia Wieniawa wyznała, że ma bolesny nałóg

Chodzi o jej pasję, jaką są tatuaże. Julia robi ich tak wiele, że jest wręcz od nich uzależniona. Niedawno znowu odwiedziła salon tatuażu, aby agresywnie ingerować w swoją skórę. Dodała, że aktualnie nie ma w planach kolejnych tatuaży. „W planach konkretnych nie mam, ale jak najbardziej jestem od tego troszkę uzależniona. To jest fajne uczucie robić sobie nowy tatuaż, potem patrzę się na niego całymi dniami”, zdradziła.

Julia Wieniawa dla Jastrząb Post: Dwa lata temu robiąc tatuaż cały internet na ten temat huczał. Tym razem na szczęście obyło się bez tego huku. Ja mam taką zasadę, że robię tatuaże na wyjazdach, bo są to dla mnie takie pamiątki, takie zaklęte wspomnienia. Oczywiście przywiozłam też dużo blizn po surfie i to są dla mnie również tatuaże, które będą mi przypominać o tych wspaniałych przygodach

Czytaj więcej:
https://www.planeta.pl/Rozrywka/przykre-...22-11-2023